
LASTMAN #12 (SPRAWDŹ)
Michał Lipka, Książkarnia: Słowem podsumowania: fajna seria, ale bardziej jako ciekawostka. Coś, co ma szansę dotrzeć do tych, którzy mang nie czytają i pokazać im schemat. A jeśli się spodoba, może zachęci do poznania fajnej klasyki shounenów, która od dekad naprawdę robi robotę. Ale i „Lastman” robotę robi, więc śmiało można.
DEPARTAMENT PRAWDY #4 (SPRAWDŹ)
Tomasz Drozdowski, Movies Room: "Departament prawdy tom 4: Ministerstwo kłamstw" wyprowadza akcję na międzynarodowe wody, ale też sięga do dość osobistych rozgrywek. Zakulisowe starcia USA i ZSRR podczas zimnej wojny plączą się z werbunkiem ukochanego protagonisty, konsekwencjami przeszłości Lee i prywatnej zemsty jego radzieckiego odpowiednika. Doskonale widać tu jak autor misternie ułożył swoją opowieść, a cliffhanger na końcu pozostawia uczucie wielkiego głodu.
Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Twórca mistrzowsko buduje napięcie, prowadząc czytelnika w stronę kilku naprawdę wyśmienitych zwrotów akcji. Na słowa uznania zasługuje także zaserwowana tu angażująca mieszanka thrillera szpiegowskiego, political fiction i horroru. Dzięki temu połączeniu tworzy się niesamowity i niezwykle oryginalny klimat komiksu.
COŚ ZABIJA DZIECIAKI #6 (SPRAWDŹ)
Marcin Knyszyński, Esensja: Seria „Coś zabija dzieciaki” zwolniła, fabuła jest mniej intensywna, ale za to bardziej niepokojąca. Cały ten psychologiczny horror nadal świetnie i w charakterystyczny sposób ilustruje Werther Dell’Edera. Nie ma sensu się rozpisywać, czytacie recenzję już szóstego tomu, więc wiecie, jak to wygląda – nic się nie zmieniło. I bardzo dobrze – bo nic tu poprawiać nie trzeba.
RAZ I NA ZAWSZE #5 (SPRAWDŹ)
Małgorzata Chudziak, Egzaltowana: Raz i na zawsze tom 5 to satysfakcjonujące zakończenie historii. Wszystkie opowieści zgrabnie zgrały się na korzyść bohaterów. Najbardziej podobało mi się łączenie nieoczywistych motywów — przeskakiwanie z jednej znanej historii do innej, której się nie spodziewałam zobaczyć.