
OBLIVION SONG #4 (SPRAWDŹ)
Józef Śliwiński, Freshmag: Seria „Oblivion Song” to kawał solidnego science-ficition, które czerpie z najlepszych wzorców gatunku. Kładzie duży nacisk na aspekt emocjonalny i relacje społeczne, jednak trudno jej zaangażować czytelnika ze względu na słabą konstrukcję postaci. Choć jest to pozycja, którą powinni się zainteresować fani gatunku, nie mogę ukrywać, że po autorze tego kalibru spodziewałem się znacznie więcej.
LASTMAN #12 (SPRAWDŹ)
Jan Sławiński, Anonimowy Grzybiarz: Mogę tylko powiedzieć, że to satysfakcjonujące zakończenie, które sprawia, że całą serię będę wspominał z ogromnym uśmiechem na twarzy. To więcej, niż mogę powiedzieć o wielu innych cyklach, które świetnie się zaczynały, ciekawie rozwijały, a na koniec zabrakło im pary. “Lastman” to na szczęście nie ten przypadek.
COŚ ZABIJA DZIECIAKI #6 (SPRAWDŹ)
Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Wizja Dell’Edery nadal robi wrażenie, nawet jeśli w tym tomie zabrakło starć z potworami. Ten jeden, przerażający, czai się na skraju widzenia i ma oblicze, które z pewnością zaskoczy zielonooką Ericę Slaughter.
DOM SLAUGHTERÓW #3 (SPRAWDŹ)
Lubiegrac.pl: Seria Dom Slaughterów wybrała swój kierunek i nie mogę powiedzieć, żeby ta decyzja mnie jakoś ucieszyła. Wolałbym, żeby dalej każdy wydawany w Polsce tom zbiorczy opowiadał swoją własną historię. Z drugiej strony, dzięki pierwszemu tomowi postać głównego bohatera, Jace'a Bouchera została bardzo dobrze przedstawiona i dalej historia ta jest raczej ciekawa... i krwawa. Zdaje się, że coraz więcej tu też odniesień do głównej serii, dlatego polecam ten komiks raczej dla fanów znających już "Coś zabija dzieciaki".
Maciej Skrzypczak, Czytamy Komiksy: Mimo wszystko czekam na kolejne tomy, a ten album polecić mogę tylko i wyłącznie fanom świata stworzonego przez Jamesa Tyniona IV.