CHOLERNA SAKURA (SPRAWDŹ)

Martyna Kucybała, Kącik Popkultury: „Cholerna sakura” to moje komiksowe objawienie. To niepozorny tytuł, który niespodziewanie wywołał u mnie szereg różnych emocji oraz łez spływających mi po policzkach. Zarówno fabuła, jak i warstwa wizualna prezentują się zachęcająco i warto po komiks sięgnąć. Nie tylko dla świetnie ukazanej Japonii, ale przede wszystkim dla solidnie wykonanego komiksu obyczajowego, który kapitalnie obrazuje kryzys w związku i próbę zrozumienia siebie i swojej osobowości.

 

MOST HEKSAGON (SPRAWDŹ)

Seweryn Kuk, popkulturowcy.pl: Most Heksagon pozostaje całkiem solidną pozycją spod szyldu science fiction. Co prawda dla mnie jest to nieco przysłonięte żalem do autora, że zakończył komiks w najciekawszym momencie, ale jest on jak najbardziej godny polecenia. Świetne rysunki i intrygująca fabuła powinny zachęcić każdego fana fantastyki naukowej, a nuż może kiedyś doczekamy się kontynuacji?

 

RIP #5 (SPRAWDŹ)

Gniazdo Szeptunów: Ogromne pochwały za narrację - także tą komiksową. Znów chwaląc medium - Gaet's i Monier odwalają kawał roboty, bo świetne jest tu powiązanie muzyki w tle, muzyki w cytatach między kolejnymi częściami tomu, nurkowanie we wnętrzu umysłu i duszy tytułowej bohaterki. Piękne jest to przeplatanie linii czasowych, trafna jest analiza społeczna. To thriller, trochę kryminalny, ale bardziej życiówka i to podszyta czarnym humorem oraz zabiegami okoliczności. Głównym złym wydaje się być tutaj... LOS.

 

LASTMAN #12 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: Poza świetną, niebanalną i wyjątkowo rozbudowaną fabułą, a także charakterystycznymi i przemyślanymi rysunkami, "Lastman" wyróżnia się jeszcze jedną, pozaartystyczną cechą - ma wyjątkowo przystępną cenę. Mniej więcej trzydzieści pięć złotych za dwieście stron komiksu na tak wysokim poziomie to w obecnych czasach rzadkość.

 

DEPARTAMENT PRAWDY #4 (SPRAWDŹ)

Kamil Śmiałkowski, Człowiek z popkultury: Tynion IV wpadł tu na świetny pomysł, że jeśli dość ludzi wierzy w jakąś teorię spiskową to ona po prostu się urzeczywistnia i staje obowiązującą wykładnią. Znaczy, jeśli byłoby dość płaskoziemców… No i właśnie. (...) Podoba mi się.

 

MONSTRESSA #8 (SPRAWDŹ)

Agnieszka Szady, Esensja: Ogółem – z wyjątkiem nieco niedbałej momentami grafiki – tom trzyma poziom, a na dodatek w finale otrzymujemy kolejny tajemniczy zwrot akcji. Może w końcu coś zacznie się wyjaśniać?…