POŻERACZE NOCY #1 (SPRAWDŹ)

Piotr Pocztarek, MoviesRoom: Pożeracze nocy tom 1 – Pożeraczka nocy to intrygujące otwarcie nowej serii. Scenarzystka dba o odpowiednie tło obyczajowe, dialogi są świetne, z postaciami – nawet tymi antypatycznymi – dość łatwo się zżyć. Chociaż jest to horror z pierwiastkiem Lovecrafta i japońskiej grozy, w którym przemoc jest gwałtowna i przedstawiana bezpardonowo, znajdziemy tutaj też sporo niewymuszonego, familijnego (!) humoru. Jeśli więc podobnie jak ja boleśnie odbiliście się od poprzedniego dzieła tego duety, schowajcie uprzedzenia tam, gdzie schowane być powinny i dajcie szanse nowej pozycji od Non Stop Comics. Nie pożałujecie.

 

RADIANT BLACK #1 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: Bohaterowie "Radiant Black" mierzą się z poważnymi problemami, ale nie w ponurej, pesymistycznej otoczce. To komiks konfrontujący się z superbohaterskim kanonem i jednocześnie hołdujący mu w pokorny sposób. Narysowany może w nieszczególnie oryginalny sposób, za to w scenach akcji odpowiednio widowiskowy, dynamiczny i płynny. Komu superbohaterowie jeszcze nie zbrzydli, tego zachęcać do lektury nie trzeba. Kto natomiast znudził się konwencją, może tutaj znaleźć argumenty za tym, by do niej wrócić.

 

GIANT DAYS #14 (SPRAWDŹ)

Jagoda Wochlik, Szortal: Jest jeden plus zakończenia serii „Giant days”. Ci, którzy zabiorą się za nią teraz, mogą poznać całą historię od razu (a to zawsze jest najlepsze wyjście, nie lubię czekać na kolejne zeszyty). Opowieść o Esther, Daisy i Susan na zawsze zachowa miejsce w moim sercu, stała się jedną z moich ulubionych komiksowych serii. Nieustająco, szczerze i gorąco polecam, nawet jeśli swoje wielkie dni macie dawno za sobą.

 

LADIES WITH GUNS #3 (SPRAWDŹ)

Retro Komiks: Jak długo przyjdzie nam czytać "Ladies with guns"? Na tę chwilę ten tytuł to komiksowy samograj. Piątka dziewczyn, kilka rewolwerów, wielki wybuch, szybki wóz do ucieczki i akcja sama się kręci. Do tego jest bardzo kolorowo, rysunkowo ciekawie i westernowo. Wydawać się zatem może, że prędzej czy później coś zacznie zgrzytać. I pewnie tak będzie. Oby jak najpóźniej.

 

DIUNA: RÓD HARKONNENÓW #2 (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga Popkulturowy kociołek: Mamy więc tutaj do czynienia z pozycją, która z powodzeniem oddaje złożoność i wielkość uniwersum Diune, dostarczając jednocześnie narrację pełną napięcia, dramatyzmu i wizualnego splendoru. Jest to komiks, od którego trudno się oderwać i to nie tylko największym fanom uniwersum.