
DEPARTAMENT PRAWDY: DZIEKIE FIKCJE (SPRAWDŹ)
Józef Śliwiński, Freshmag: „Dzikie Fikcje” to publikacja, która poszerza świat Departamentu Prawdy i świetnie sprawdza się jako uzupełnienie serii. Nie jest to jednak pozycja obowiązkowa, nawet dla wiernych fanów. To książka, która usatysfakcjonuje przede wszystkim tych, którzy czerpią przyjemność z eksplorowania tajemnic i odkrywania relacji między fikcją a rzeczywistością.
RADIANT BLACK #1 (SPRAWDŹ)
Maciej Skrzypczak, CzytamyKomiksy: Pierwszy tom "Radiant Black" to świetny początek bardzo dobrze zapowiadającej się serii. Moim zdaniem wszystko wyszło tutaj niemal idealnie, a sama historia wciąga niesamowicie. Dodajmy do tego bardzo dobrą oprawę graficzną, mocne zwroty akcji i otrzymujemy tytuł godny polecenia. Nawet jeżeli nie przepadacie za komiksem superbohaterskim, to dajcie temu komiksowi szansę, bo wątki obyczajowe również są tutaj na wysokim poziomie. Czekam na kolejne tomy i zabieram się za lekturę "Rogue Sun" - kolejnego tytułu będącego częścią Massive-Verse.
ROGUE SUN (SPRAWDŹ)
Wojciech Boczoń, Blog o komiksach: Charakter całej opowieści wydaje się zdecydowanie poważniejszy niż w przypadku “Radiant Blacka”. Już po pierwszych sześciu zeszytach składających się na pierwszy tom “Rogue Sun” mogę też powiedzieć, że i sama opowieść wydaje się zdecydowanie ciekawsza. Zobaczymy, co przyniosą kolejne odcinki, bo “Kataklizm” stawia poprzeczkę dość wysoko. Obiecywałem sobie, że odstawię komiksy superbohaterskie na boczny tor, ale historie spod znaku Massive-Verse ponownie rozbudziły mój apetyt na opowieści o trykociarzach.
JESTEM ICH MILCZENIEM (SPRAWDŹ)
Portrety świata Pi: Polecam i to naprawdę polecam. przyjemna lektura, pięknie narysowania i pokolorowana i świetnie napisana. Sama wątek kryminalny może nie jest wybitny, ale w tym komiksie akurat nie o to chodzi. To jest miła rozrywka... a głosy... głosy są fajerwerkiem, wisienką na torcie.... chciałabym kolejne tomy, bo historia ma wielki potencjał.
LASTMAN #12 (SPRAWDŹ)
Przemek Pawełek: Dzika to była podróż. Kończę ją z satysfakcją. Na pewno powrócę i przemierzę tę drogę ponownie, ale tym razem nie po tomie, a polecę jednym ciągiem, co pewnie spotęguje gatunkowy przekładaniec, z którego zbudowana jest ta seria. Przekładaniec o dojrzewaniu, rozwoju, walce, ale przede wszystkim o tym, że rodzina jest najważniejsza.
NIENAWIDZĘ BĄSNIOWA #05 (SPRAWDŹ)