NIE PUSZCZAJ MOJEJ DŁONI (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, Popkulturowy Kociołek: Wciągający kryminał, który przenosi czytelnika na egzotyczną wyspę Reunion. Autorzy umiejętnie budują napięcie, a piękne ilustracje dodatkowo wzbogacają wrażenia wizualne. Choć album ma swoje pewne niedociągnięcia, na pewno powinien go przeczytać każdy fan kryminałów.

 

RADIANT BLACK #1 (SPRAWDŹ)

Wojciech Boczoń, Blog o komiksach: Mamy (...) nowe otwarcie, nowe uniwersum i nowych superbohaterów. Idealny moment dla osób, które chcą poczytać coś nowego o trykociarzach, ale mają już dość niekończących się tasiemców z linii wydawniczych Marvel czy DC.

 

ROGUE SUN (SPRAWDŹ)

Janusz Samborski, Betoniarka: Rogue Sun – 1 – Kataklizm to komiks, który oferuje więcej, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. To nie tylko, jakby mogło się zdawać, kolejna historia o superbohaterze, ale także o dojrzewaniu i relacjach rodzinnych. Pozycja ta zapewnia czytelnikowi odpowiednio zrównoważoną mieszankę rozrywki i emocji. Z wielką chęcią sięgnę po kolejny tom, gdy się ukaże, a do tego czasu pozostaje mi jedynie polecić omówiony tutaj pierwszy tom przygód Rogue Sun. Warto!

 

POŻERACZE NOCY #1 (SPRAWDŹ)

Dominik Szcześniak, Radio Lublin: Ten zielony horror to gratka dla koneserów. Trzyma w napięciu, cieszy sprawnymi dialogami, i daje satysfakcję w finale. Monstressa swoim klimatem zdecydowanie mnie przeciążyła, ale Pożeraczami Nocy Marjorie Liu i Sana Takeda absolutnie mnie kupiły.

 

DIUNA: RÓD HARKONNENÓW #2 (SPRAWDŹ)

Marek Adamkiewicz, Szortal: To rasowa space opera, która gna do przodu z prędkością światła. Narzekałem na ten aspekt przy okazji recenzji pierwszego tomu, jednak po dłuższym zastanowieniu się dochodzę do wniosku, że być może patrzyłem na rzecz ze złej perspektywy. Bo wychodzi na to, że komiks został po prostu skrojony pod innego odbiorcę. Takiego, dla którego pierwszym kontaktem z „Rodem Harkonnenów” jest właśnie ten album. Takim osobom lektura powinna przynieść o wiele więcej satysfakcji niż wieloletnim fanom uniwersum.