Honduras – jeden z najniebezpieczniejszych krajów świata. Nie jest w stanie wojny, ale w jego miastach, w miasteczkach i wsiach zginęło już więcej ludzi niż w Iraku i nie ma dnia, by ulice nie spływały krwią. Ignorowany przez międzynarodowe instytucje kraj demolują skrajnie brutalne wojny narkotykowych karteli, wszechobecna korupcja, kompletny rozpad struktur państwa. Ludzie żyją tam uwięzieni w systemie biedy i przemocy, z którego nijak nie da się wyrwać. Telefon obwieszcza śmierć to wstrząsający reportaż, który pokazuje państwo w rozkładzie, i jest zarazem wezwaniem społeczności międzynarodowej do podjęcia jakichkolwiek działań.
O Hondurasie, małym środkowoamerykańskim państwie, wiemy niewiele lub nie wiemy nic. Niektórym kojarzy się z „Wojną futbolową”, którą niegdyś znakomicie opisał Ryszard Kapuściński. W podróży po zakamarkach Hondurasu Alberto Arce, dziennikarz i wydawca hiszpańskojęzycznej wersji „The New York Times”, nie prowadzi nas przez polityczne salony. Podąża ścieżkami, które większość turystów woli omijać. Tam nie spotkamy folkloru i zabytków, kurortów i pięknych plaż. Znajdziemy biedę, upokorzenie, przemoc i śmierć. Tę książkę trzeba przeczytać, żeby zrozumieć, dlaczego tysiące mieszkańców Hondurasu, przeważnie kobiet i dzieci, podejmuje marsz na północ w poszukiwaniu chleba i bezpieczeństwa, a przede wszystkim nadziei.
Dr Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w Urugwaju, Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych a także Hondurasie,
historyk i latynoamerykanista.