gotyckimi literami wymalował nazwę. Bardziej niż inni rozumiejąc wagę takich lokali, zbudował bar tak unikalny, sprytnie pomyślany, tętniący miłością i idealnie dostrojony do potrzeb klientów, że jego sława sięgała daleko poza granice Manhasset.
Autobiograficzna powieść J.R. Moehringera, dziennikarza „Los Angeles Times”, laureta nagrody Pulitzera, jest opowieścią dorastającego chłopca, który właśnie w „Dickensie” szuka miłości, seksu, kłopotów, rodziny, domu i towarzystwa mężczyzn. Wychowany przez matkę i ekscentrycznego dziadka wśród klienteli lokalnego baru stara się znaleźć mentorów i bohaterów, to tam przyswaja sobie męskie wzorce postępowania, to tam szuka miłości, martwi się jej brakiem i opłakuje jej stratę.
Fascynująca historia trudnego dorastania, która w 2005 roku znalazła się na prestiżowej liście stu najwybitniejszych książek magazynu „The New York Times”.
To hołd dla kultury lokalnych pubów, bo cóż byśmy zrobili bez nich i bez towarzystwa innych pielgrzymów, którzy uważają, że wędrówka przez życie wymaga kilku kieliszków czegoś mocniejszego?
Pobierz fragment (PDF)
|