Czy Mark zginął w nieszczęśliwym wypadku? Tak twierdzi policja. Jednak Blum zaczyna zadawać pytania –
a gdy odkrywa prawdę, uderza. Bez litości.
Bernhard Aichner opisuje bezwzględną wendetę rodem z filmów Tarantino. Bohaterka mści się krwawo i bez wyrzutów sumienia. „Bücher Magazin”
Myślicie, że Lisbeth Salander jest twardzielką? W takim razie przeczytajcie Mścicielkę... „Rizzoli”, Włochy
Blum jest właścicielką zakładu pogrzebowego, szczęśliwą żoną, troskliwą matką dwóch dziewczynek i kobietą o wielkim sercu. Wiedzie cudowne życie. Nagle idylla zamienia się w koszmar. Jej mąż, policjant, ginie w wypadku. Na jej oczach Mark zostaje śmiertelnie potrącony, a sprawca ucieka z miejsca zdarzenia. Blum jest zrozpaczona. Nagle traci najbliższą osobę, swoje oparcie, swoje szczęście. Jej świat się rozpada. Z nagrań w telefonie dowiaduje się o szczegółach śledztwa, które jej mąż prowadził wbrew oficjalnemu stanowisku policji. Z czasem kobieta nabiera pewności, że śmierci Marka chciało pięciu wpływowych mężczyzn. Poszukując sprawiedliwości, Blum odsłania najgłębiej skrywane i odrażające sekrety małej społeczności, w której żyje.
To brawurowy, zapierający dech w piersi thriller. Nie mogłam się od niego oderwać. Ingrid Noll
U Bernharda Aichnera śmiech splata się ze śmiercią tak ściśle, że to, co w pierwszej chwili rozbrzmiewa jak krzyk, po chwili zamienia się w chichot. Tobias Gohlis
Od lat nie czytałam tak wciągającego thrillera. Hipnotyzujący! Aichner zgłębia najmroczniejsze głębiny ludzkiej psychiki. Blum, właścicielka zakładu pogrzebowego, w roli matki jest czuła i można się z nią utożsamiać, ale jako mścicielka zdeterminowana, by wytropić zabójców swojego męża… przerażająca. Lisa Gardner
Pomysłowy, mocny, wciągający thriller o zemście! „The Times”