Każdy wielki bohater potrzebuje kumpla – pomocnika, który się będzie zaśmiewał z jego głupich wyskoków. A Oliwier był właśnie kimś takim dla Leszka, kibicem jego niezliczonych pranków, i to od dnia, gdy obaj przyszli na świat. Teraz Oliwierem zainteresowała się siostra Leszka, Melinda, a sam kumpel najwyraźniej nie ma nic przeciwko temu.
Dodajmy do tego falę przerażających upałów. Jest tak gorąco, że w Puffington Hill ptaki spadają z drzew, a dziadkowie i babcie paradują w samych strojach bikini (dziadkowie też, serio). W powietrzu wisi totalna katastrofa. Czy przyjaźń Leszka i Oliwiera przetrwa kolejną próbę?